Okręgowy PP: półfinał i koniec przygody.

autor: DW data dodania: 23.04.2014

Sokół Kolbuszowa Dolna vs Stal II Rzeszów 2:4 (1:2)

Bramki: ?(15′), ?(31′), ?(85′), ?(90′) – Kołacz (26′), Adranowicz (75′).

Skład Sokoła: K. Mazurek- M. Brito (46’ K. Weryński), F. Zalewski, P. Karkut, D. Chodorowski ( 73’ D. Pik) -D. Maziarz, K. Kołacz,  D. Korab (46’ M. Wójciak), T. Paśko (46’ Ł. Gorzelany), – K. Adranowicz, T. Chmielowiec (44′ cz.k w konsekwencji 2 ż.k.)

Sokół rozegrał bardzo ciekawy mecz na pożegnanie Pucharu Polski. Wynik meczu nie odzwierciedla faktycznej walki na boisku. Przyjezdni zaczęli z dużym animuszem pierwsi zdobyli bramkę ale później Sokół zaczął coraz odważniej atakować. Konsekwencją tego był rajd Kołacza w pole karne i faul na nim za który sędzia podyktował rzut karny. Sam poszkodowany pewnie go wykorzystał i było 1:1. Niestety kilka minut później w podobnych okolicznościach sędzia podyktował rzut karny przeciwko gospodarzom wykorzystany przez przyjezdnych. Do końca tej części gry trwała wymiana ciosów ale szczęście nie sprzyjało graczom obu zespołów. Trzeba przyznać, że Stal była bliższa przypieczętowania losów spotkania a kiedy w samej końcówce pierwszej połowy Tomasz Chmielowiec za komentowanie pracy sędziego obejrzał drugi żółty kartonik  (wcześniej miał już żółta kartkę po faulu na zawodniku gości) wydawało się, że na pomyślne rozstrzygnięcie dla Sokoła nie ma co liczyć.

Tak jednak bywa, że gra w osłabieniu dodatkowo motywuje zespół. W drugiej połowie Sokół zagrał z wielką determinacją, stworzył kilka dogodnych  sytuacji i gdyby Dawidowi Maziarzowi dopisało szczęście nasi piłkarze mogli ten mecz zremisować w zasadniczym czasie gry a nawet go wygrać. Stal także miała swoje sytuacje i jedną z nich wykorzystała. Ostatnia bramka padła w doliczonym czasie gry i była konsekwencją wyjścia bramkarza Sokoła do rzutu rożnego w pole karne przeciwnika. Niestety bramki nie udało się zdobyć za to kontra gości była bezlitosna.  W przekroju drugiej części gry Sokół mimo osłabienia wydawał się być zespołem lepszym i zasługiwał przynajmniej na dogrywkę. Niestety zabrakło skuteczności.

Tak zakończyliśmy przygodę z Pucharem Polski. Zespół dotarł do półfinału na szczeblu okręgowym co jest najlepszym wynikiem w historii uczestnictwa Klubu w tych rozgrywkach. Zawodnikom i trenerowi gratulujemy i dziękujemy za wiele sportowych emocji. Teraz liczymy na dobre występy w lidze.